Bramy, podnieście swe szczyty
i unieście się, prastare podwoje,
aby mógł wkroczyć Król chwały.
Któż jest tym Królem chwały?
Pan, dzielny i potężny,
Pan, potężny w boju.
Bramy, podnieście swe szczyty
i unieście się, prastare podwoje,
aby mógł wkroczyć Król chwały!
Któż jest tym Królem chwały?
To Pan Zastępów: On sam Królem chwały.
|
W naszej parafii są cztery drewniane krzyże, jeden na ulicy Sikorskiego w pobliżu ronda i trzy przy kościele. Ponieważ uległy zniszczeniu parafianie postanowili wymienić je na nowe. W uroczystość Chrystusa Króla
Wszechświata proboszcz parafii ks prałat Zygmunt Kokoszka, dokonał aktu poświęcenia nowych krzyży, na chwałę Ukrzyżowanego Pana Jezusa, bowiem -
Do Pana należy ziemia i to, co ją napełnia,
świat i jego mieszkańcy. Albowiem On go na morzach osadził i utwierdził ponad rzekami... - Psalm 24.
Krzyż to symbol chrześcijaństwa. Przypomina o męce i śmierci tych, którzy na nim zawiśli. Różnorodność chrześcijaństwa wiąże się z ilością przedstawień krzyża i możliwościami pojmowania go.
W Rzymie krzyż był znakiem cierpienia i haniebnej śmierci złoczyńcy. Śmierć polegała na odpowiednim ułożeniu ciała tak, by był odczuwalny nacisk na klatkę piersiową, a w konsekwencji ukrzyżowany udusił się. Jedynym
sposobem na wzięcie oddechu było unoszenie i powolne opuszczanie ciała. Skazaniec, który miał być powieszony na krzyżu, musiał najpierw wnieść poziomą belkę na miejsce, w którym dokonywała się egzekucja. Według
badań historyków i archeologów Jezus nie niósł całego krzyża na Golgotę, tylko jego część. Sama belka ważyła około 50 kilogramów. To, jak dokładnie wyglądał krzyż Jezusa, wciąż pozostaje otwartym tematem. Jednak
pamiętajmy, że najwcześniejsi chrześcijanie byli przekonani, że krzyż składał się z dwóch belek - pionowej wbitej w ziemię i poziomej, do której przybijano ręce. Krzyż łaciński jest najbardziej znanym symbolem chrześcijaństwa,
który od razu jest kojarzony z postacią Jezusa Chrystusa. (Monika Chrzanowska - deon.pl).
Znak krzyża jest dla wierzących w Chrystusa skuteczną obroną przeciw szatanowi. „To, co było naszym przeciwnikiem, Bóg usunął z drogi, przygwoździwszy do krzyża. Po rozbrojeniu Zwierzchności i Władz, jawnie wystawił je
na widowisko, powiódłszy je dzięki Niemu w triumfie” (Kol 2,14n). Ten
apotropaiczny sens znaku krzyża bardzo często podkreślali Ojcowie Kościoła, wydobywały go nawet niektóre teksty cytowane wyżej (zwłaszcza św. Cyryla z
Jerozolimy). Przywołam tu może jeszcze wypowiedź św. Hipolita Rzymskiego ( 235) — nie tylko ze względu na starożytność tego świadectwa. Mianowicie Hipolit bardzo interesująco uzasadnia, skąd się bierze tak wielka moc
znaku krzyża przeciwko szatanowi — znak ten bowiem dokonuje niejako uobecnienia chrztu:
„Starajcie się zawsze osłaniać swoje czoło znakiem krzyża. Jest to bowiem znak męki, dany przeciwko szatanowi, jeżeli ktoś czyni go
z wiarą, a nie dla dogodzenia ludziom, ale żeby przez znajomość używać go jako pancerza. Wróg bowiem, widząc duchową cnotę wychodzącą z serca — tak jakby dokonało się jawne obmycie — drżąc poczyna uciekać, kiedy
nie ustępujesz mu, a pobudzasz samego siebie [do Bożej służby]” (Tradycja apostolska 42). |